Rożne

Zakład Pascala – Czy warto się zakładać, że Bóg istnieje?

Zakład Pascala to nazwa argumentu, według którego racjonalna osoba powinna wierzyć w boga, bo jest to uzasadnione ”ekonomicznie”. Zakład został opisany przez Francuza, Blaise’a Pascala w XVII wieku w książce jego autorstwa pt. “Myśli”.

Błażej Pascal

Błażej Pascal, a właściwie Blaise Pascal był XVII wiecznym francuskim geniuszem. Zasłynął jako filozof, matematyk, fizyk, wynalazca, teolog i pisarz. Był jednym z pierwszych wynalazców kalkulatora, opracował twierdzenia Pascala, trójkąt Pascala. Wynalazł strzykawkę i prasę hydrauliczną, to od jego nazwiska pochodzi miara ciśnienia(hektopaskale jak w prognozie pogody). Zajmował się również prawdopodobieństwem i właśnie w kontekście prawdopodobieństwa oraz jego zainteresowań filozoficzno-religijnych powstał słynny zakład Pascala.

Blaise Pascal
Źródło: Wikimedia Commons
Błażej Pascal / Blaise Pascal

Zakład Pascala. Na czym polega?

Jeżeli zapytać Pascala czy warto się zakładać o istnienie Boga, to ten słynny myśliciel powiedziałby, że tak. Sytuacja wygląda następująco:

  1. Bóg istnieje albo nie istnieje
  2. Trzeba się opowiedzieć po którejś stronie
  3. Jeżeli Bóg istnieje to osoba wierząca kosztem pewnych skończonych doczesnych przyjemności zyskuje nieskończone szczęście życia wiecznego.
  4. Jeśli Bóg istnieje, to osoba niewierząca zyskuje skończone doczesne przyjemności, ale traci życie wieczne.
  5. Jeżeli Bóg nie istnieje to osoba wierząca ponosi pewne skończone koszty życia doczesnego, ale nie zyskuje nic po śmierci.
  6. Jeżeli Bóg nie istnieje, to osoba niewierząca zyskuje skończone doczesne przyjemności, ale po śmierci też nic nie zyskuje.

Pascal twierdzi, że z logicznego i ekonomicznego punktu widzenia opłaca się wierzyć w boga. Bo hipotetyczny zysk życia wiecznego jest większy niż koszt skończonych dóbr doczesnych. Które to trzeba było poświęcić(to co by się robiło zamiast modlitwy, pielgrzymki, uczestnictwo we mszy itd.). A jeżeli Boga nie ma to, to strata w obliczu potencjalnego zysku jest mała.

Najprościej wyrazić to tabelą:

Bóg istniejeBóg nie istnieje
wierzącynieskończony zysk(życie wieczne)skończona strata(życie doczesne)
niewierzącynieskończona strataskończony zysk

Z powyższego wynika, że wierzący może mieć nieskończony zysk lub skończoną stratę, a niewierzący nieskończoną stratę lub skończony zysk. w takim wypadku bardziej opłaca się być wierzącym.

Krytyka

  1. Niektórzy uważają, że nie można wybrać czy się wierzy czy nie. Ponadto uważają, że opinia prezentowana przez Pascala, to pewien sposób na oszukanie Boga. Wiara nie jest wiarą z rzeczywistej potrzeby, a jest tylko wykalkulowana i udawana tj. nie można uwierzyć na rozkaz. Trzeba tutaj powiedzieć, że Pascal nikomu nic nie nakazuje. On tylko pokazuje jaki jest wynik jego równania i naiwnie wierzy, że jeżeli człowiek będzie zachowywał się tak, jakby Bóg istniał i będzie odbywał praktyki religijne, to z czasem pojawi się u niego szczera wiara. 
  2. Takim zakładem można dowieść każdego stwierdzenia. Na przykład jeżeli odwrócimy sytuację tak, że Bóg wynagradza za niewiarę w niego, to tutaj analogicznie wyjdzie, że warto nie wierzyć. Co więcej to samo można zrobić dla bardziej absurdalnych sytuacji. Powiedzmy, że Bóg wynagradza pijących piwo marki SPECIAL. Przeprowadzając analogiczny eksperyment myślowy jak zakład Pascala dojdziemy do wniosku, że tak bardziej opłaca się pić piwo niż go nie pić. Albo przykład z totolotkiem. Szansa na wygraną to 1 do 14 milionów. Tym tokiem myślenia bardziej opłaca się wydawać co tydzień 1000 złotych niż je oszczędzać, bo to daje mi szansę na wygranie nawet 36 milionów. Tylko że w tym przypadku wiemy, że ktoś realnie wygrywa. Przykłady są absurdalne, ale nie ma żadnych podstaw by je odrzucić.
  3. Błąd potwierdzenia, to jeden z błędów poznawczych, który polega na tym, że podświadomie interpretujemy informacje w taki sposób żeby były zgodne z naszymi przekonaniami. Błażej Pascal był żarliwym katolikiem.

Dlaczego zakład Pascala jest taki ważny?

Historycznie, zakład Pascala był przełomowy, ponieważ wyznaczył nowe terytorium w teorii prawdopodobieństwa. Po raz pierwszy formalnie wykorzystując teorię decyzji, egzystencjalizm i pragmatyzm.

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. Bardzo fajnie przestawiony zakład. Z tym, że krytyka jest słaba. 1. w samej krytyce jest obalenie krytyki, więc ok. 2. Bóg nie wynagradza za piwo czy niewiarę, więc przykłady… po prostu do kosza. Przydałby się jakiś konkretny, a nie zmyślony. Może jakaś inna wiara… Co do porównania do gry w lotka, to mówimy o: Bóg jest albo Boga nie ma, czyli 50/50 kontra 1 do 14 milionów. Po drugie trzeba by wziąć pod uwagę koszt. 1000zł codziennie by wygrać mając szanse 1 do 14 mln kontra godzina w tygodniu na Mszę + trochę jeszcze czasu na inne praktyki. Przykłady zupełnie nie do porównania i zakłąd Pascala nie jest adekwatny do lotka. 3. Nie wystarczy powiedzieć, że jakiś błąd wystąpił, tylko dobrze go wskazać. Błąd poznawszy zakłądałby, że osoba wierzaca nie może podać dobrego argumentu. Takie stanowisko jest błędnie logiczne bo wyklucza rozmówcę i jego argumenty nie patrząc na ich wartość tylko na sam fakt, kto je przedstawia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button